Jerzy Janowicz jest o krok od historycznego wyczynu! Polak zagra dziś w finale prestiżowego turnieju Masters 1000 w Paryżu (pula nagród 2,43 mln euro). Rywalem 22-latka będzie Hiszpan David Ferrer. Początek meczu w hali Bercy o godzinie 15.

Niespełna 22-letni Polak już zanotował największy sukces w karierze. W drodze do finału stoczył aż siedem pojedynków (dwa w ramach kwalifikacji), eliminując pięciu zawodników z czołowej "20" rankingu ATP World Tour, w tym trzeciego w zestawieniu mistrza olimpijskiego i triumfatora tegorocznej edycji US Open Andy'ego Murraya. Pochodzący z Łodzi tenisista ma na koncie także wygrane z Serbem Janko Tipsarevicem (9. w rankingu), Chorwatem Marinem Cilicem (15.), Niemcem Philippem Kohlschreiberem (19.) oraz Francuzem Gilles'em Simonem (20.) Osiem lat starszy Ferrer miał łatwiejszą przeprawę. Wśród jego dotychczasowych przeciwników było tylko dwóch zawodników z najlepszej "20" - Francuz Jo-Wilfried Tsonga (8.) oraz Szwajcar Stanislas Wawrinka (17.).  

Dzisiejszy finał będzie pierwszym spotkaniem obu tenisistów. Jeżeli Janowicz zwycięży, będzie to dla niego pierwszy triumf w imprezie tej rangi. Ferrer świętował zwycięstwo w takich zawodach już siedemnaście razy. Niezależnie jednak od wyniku tego meczu w kolejnym notowaniu rankingu "Jerzyk" prawdopodobnie znajdzie się w czołowej "30".

Miał zagrać tylko w eliminacjach

Janowicz jest największym odkryciem paryskiej imprezy. Polski tenisista przyznał, że jadąc do stolicy Francji myślał, że skończy grę na kwalifikacjach. Nie mogę uwierzyć w to, co się dzieje. Jak to możliwe? Przyjechałem, żeby wystąpić w eliminacjach, a nagle po paru dniach jestem w finale. Sam nie wiem, jak tego dokonałem - powiedział tuż po pokonaniu 20. w rankingu ATP World Tour Francuza Gilles'a Simona.

Niespełna 22-letni Janowicz zyskał sympatię paryskiej publiczności kombinacyjną grą i ekspresyjnym zachowaniem. Po ostatniej akcji półfinału dał wyraz swojej radości, padając na kort i płacząc z radości. Miałem wtedy tysiąc różnych myśli w głowie. Przy piłce meczowej czułem się trochę dziwnie. Miałem nawet gęsią skórkę - dodał tenisista.

Janowicz śladami Fibaka

W 1982 roku turniej tenisowy ATP w Paryżu wygrał Wojciech Fibak. Francuski turniej z cyklu ATP Masters 1000 ma pulę nagród 2,43 mln euro, z czego Janowicz, pokonując w w półfinale Francuza Gilles'a Simona, wywalczył już ponad 234 tys. euro (oraz 600 pkt do rankingu). W hierarchii imprez, w których biorą udział tenisiści, zawody z cyklu zwyczajowo nazywanego Masters Series są tuż za czterema turniejami wielkoszlemowymi (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon, US Open) oraz kończącym sezon turniejem Masters - ATP World Tour Finals.