Miesiąc temu, 11 grudnia, w Czarnówce na Mazowszu zginął trzynastolatek. Chłopiec wracał nieoświetlonym poboczem drogi z gimnazjum w Gliniance, kiedy wjechał w niego rozpędzony samochód. Patryk zginął na miejscu, Mariusz N. zbiegł z miejsca w wypadku. Kierowca został zatrzymany we Francji i trafił już do polskiego aresztu. Koledzy Patryka wciąż muszą chodzić do szkoły nieoświetlonymi, pozbawionymi chodników drogami.

Paradoksalnie w najlepszej sytuacji są ci uczniowie, którzy mieszkają w odległości ponad trzech kilometrów od gimnazjum w Gliniance. Po nich przyjeżdżają gminne autobusy. Dzieci, które mieszkają bliżej, muszą do szkoły docierać na piechotę albo na rowerze. Dzieci z Rzakty, Woli Karczewskiej, Lipowa czy Kopek idą poboczami wąskich dróg - bez chodników, bez oświetlenia.  

Pani Ania i Halina, matki gimnazjalistów, w rozmowie z dziennikarzem RMF FM mówią, że boją się posyłać dzieci do szkoły. Mieszkamy w Rzakcie. Odcinek tej drogi od Glinianki do Markat jest tak ciemny, tam w ogóle nie ma poboczy, nie ma lamp, nie ma nic - mówi pani Ania. Dużo dzieci chodzi drogą do gimnazjum. To jest bardzo niebezpieczne. Tu jest strasznie - dodaje pani Halina.

W Czarnówce, w miejscu wypadku, przed domem pani Anny Poncyliusz, stoi prosty, drewniany krzyż. Cały czas pojawiają się nowe znicze, ale wciąż jest tak samo niebezpiecznie - uważa pani Anna. Jest tak samo. Tak samo. Tylko ze względu na pogodę każdy jedzie wolniej. Największym problemem jest brak pobocza i oświetlenia. Ja sama jeżdżę samochodem i w ostatniej chwili zauważam, że idzie pieszy. A tu nie ma pobocza, więc każdy idzie drogą, bo wiadomo, nikt nie będzie szedł po rowach i po śniegu - mówi Anna Poncyliusz.

Najbardziej poruszeni tragedią Patryka są jego koledzy i koleżanki z gimnazjum w Gliniance. Zaraz po tragedii zaczęli zbiórkę pieniędzy na budowę chodników i oświetlenia. Udało się im zebrać tysiąc złotych. Te, razem z apelem o interwencję, przesłali do starostwa w Otwocku, które odpowiada za drogę.

Nasz reporter, Grzegorz Kwolek, także będzie interweniował w tej sprawie. 

(mpw)