Tajemniczy wirus SARS postawił władze sanitarne na całym świecie w stan alertu. Wirus powoduje ciężką odmianę zapalenia płuc. Dotychczas w wyniku tej choroby zmarło 9 osób, a setki chorych leżą w szpitalach. W Polsce, jak dotąd, nie zanotowano żadnego przypadku tej tajemniczej choroby.

Nietypowa choroba, określona mianem syndromu SARS, stanowi zagrożenie dla zdrowia w całym świecie - głosi oświadczenie wydane przez Światową Organizację Zdrowia. Pierwsze objawy choroby są takie jak w przypadku grypy: kaszel, gorączka, ogólne osłabienie i rozbicie oraz trudności w oddychaniu.

Na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu wielu pasażerów przybywających między innymi z Tajwanu i Singapuru nosi maski chirurgiczne. Linie lotnicze Cathay Pacific nakazały swemu personelowi, by nie odprawiał pasażerów wykazujących symptomy choroby i kierował ich na badania lekarskie.

Stan zdrowia 32-letniego lekarza z Singapuru, hospitalizowanego we Frankfurcie nad Menem z podejrzeniem tajemniczej odmiany zapalenia płuc, niestety pogorszył się. Jeśli diagnoza lekarzy się potwierdzi, będzie to pierwszy w Europie przypadek choroby spowodowanej wirusem SARS.

W walce z wirusem nie pomagają ani leki antywirusowe ani antybiotyki. Co gorsza, lekarze i pielęgniarki opiekujący się pacjentami bardzo szybko sami także ulegają zarażeniu. Co polskie służby sanitarne wiedzą na temat tej choroby? Posłuchaj relacji reporterki RMF Miry Skórki:

11:20