18 tysięcy ludzi umiera w Polsce co roku z powodu raka płuc. Choć należymy do europejskiej czołówki, pod względem palenia papierosów, praktycznie nie kontrolujemy wpływu groźnych substancji w nich zawartych na nasz organizm. Dlatego nowotwory często wykrywane są za późno, żeby można je było wyleczyć. Dolnośląskie Centrum Gruźlicy i Chorób Płuc, wspólnie z tamtejszą Regionalną Kasą Chorych, przygotowało program, dzięki któremu chorobę będzie można wykryć odpowiednio wcześnie.

Do końca roku badanie przejdzie 2 tysiące osób. Specjalne ankiety zostaną rozesłane do rodzin pacjentów Dolnośląskiego Centrum Gruźlicy i Chorób Płuc, u których leczono nowotwory. Zgłosić się będą także mogli wszyscy ci, którzy należą do grupy podwyższonego ryzyka. Rak płuc początkowo, kiedy najłatwiej go wyleczyć może przebiegać bez żadnych objawów. Dlatego lekarze pierwszego kontaktu rzadko go rozpoznają i rzadko zalecają odpowiednie badania. Stąd apel specjalistów od chorób płuc, by palacze po pięćdziesiątce sami domagali się takich skierowań od swoich lekarzy. Cały program będzie kosztował 93 tysiące złotych. Te pieniądze zwrócą się, jeżeli wczesne stadium raka płuc uda się wykryć tylko u 20 z 2 tysięcy badanych osób. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Marka Jankowskiego:

05:45