Kolejna blokada granicy czesko-austriackiej. Przeciwnicy Temelina demonstrowali wczoraj na jednym z największych przejść granicznych, Wullowitz-Dolni Dvorzisztie. Około godz. 21 dojazd do granicy zablokowano. W blokadzie uczestniczyło około 700 osób.

W godzinach popołudniowych granica również była blokowana, ale tylko przez pół godziny - od 15.30 do 16:00. Demonstrację zorganizowali przedstawiciele organizacji "Stop dla Temelina", w ten sposób chcieli przypomnieć o 15. rocznicy tragedii w Czarnobylu i wyrazić protest przeciwko czeskiej elektrowni w Temelinie. Już w czwartek organizatorzy akcji zapowiedzieli, że jeśli do godziny 15.00 w piątek strona austriacka nie otrzyma od czeskiego rządu odpowiedzi na notę dyplomatyczną, zawierającą zastrzeżenia Wiednia do raportu nt. bezpieczeństwa elektrowni w Temelinie, dojdzie do blokady granicy. Austriacka nota zawierała żądania: tak zwanego wariantu zerowego (opis sytuacji, w jakiej sytuacja nie będzie uruchomiona) i utrzymania starych czeskich elektrociepłowni na wypadek awarii w Temelinie. Czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało odpowiedź na ręce ambasadora Austrii w Pradze o godzinie 15.15. Czesi uważają, że żądania te wykraczają poza porozumienie, jakie, przy pośrednictwie Komisji Europejskiej, zawarli w końcu ub.r. kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel i premier Milosz Zeman. Szef czeskiego rządu powiedział wczoraj, że Austriacy nie mogą określać kierunku rozwoju przemysłu energetycznego Czech. Uczestnicy wiecu na przejściu Wullowitz-Dolni Dvorzisztie uznali, że taka odpowiedź jest nie do przyjęcia. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:

Foto EPA

07:00