To właśnie Ehud Olmert, dziś premier Izraela, wpadł na pomysł, by romantyczna komedia z Julią Roberts i Richardem Gere miała tytuł "Pretty Woman" - ujawnia dziennik "Jedijot Ahronot".

Pod koniec lat 80. Olmert odwiedzał w Hollywood swego przyjaciela, producenta filmowego. A ten dał mu posłuchać ścieżki dźwiękowej z nienazwanego jeszcze filmu. Kiedy zabrzmiała piosenka Pretty Women, Olmert stwierdził że taki właśnie tytuł powinien mieć film.

Producent i reżyser uznali początkowo, że to zbyt kiczowata nazwa, ale ostatecznie - jak wszyscy wiemy - komedia o miłości kobiety lekkich obyczajów i milionera stała się hitem i zapewniła gwiazdorski status Julii Roberts.