Po kilku latach ostrych zmian pór roku i nagłych ociepleń po zimie, w tym roku wiosna przychodzi stopniowo. Jak oceniają specjaliści, takie stopniowe przejście jest lepsze dla naszych organizmów i dla samej przyrody.

Takie przejście jest lepsze, ponieważ sam organizm inaczej reaguje na przejście z temperatur niskich od razu do temperatur wysokich. Wiele osób narzeka w takich warunkach pogodowych - stwierdził poznański meteorolog Eugeniusz Szwed. Dodaje, że jest to wyjątkowo trudna pora dla stawiania prognoz, bo pogoda jest wtedy bardzo zmienna.

Pierwsze oznaki wiosny są już widoczne w Tatrach, w których zaczynają śpiewać ptaki. Myślę, że skoro tak ładnie słońce świeci, to pierwszymi objawami będzie zakwitanie wierzb. W dolinach, gdy zacznie znikać śnieg przy potokach, pojawią się lepiężniki – pierwsza na wiosnę roślina miododajna, więc wokół niej zaczną zalatywać pszczoły - mówi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Kiedy pod koniec kwietnia wybudzą się z zimowego snu świstaki, będzie można przyjąć, że wiosna na dobre zawitała w góry.

Wiosna zadomowiła się już także w krakowskim ZOO, gdzie zrobiło się głośno i kolorowo. Z zimowego letargu otrząsnęły się już wszystkie zwierzęta, które chętnie wychodzą na wybiegi i korzystają z wiosennego słońca. Posłuchaj relacji naszego reportera, Witolda Odrobiny: