Asteroida oznaczona symbolem 2012 DA 14 o średnicy mniej więcej 45 metrów i masie 135 tysięcy ton znalazła się w piątek wieczorem w odległości zaledwie 27 600 kilometrów od Ziemi. Nigdy wcześniej nie wykryto tak wielkiego obiektu, który przeleciałby w podobnej odległości do naszej planety.

W niespotykanej do tej pory bliskości Ziemi asteroida znalazła się ok. godziny 20:25. Przed 21.30 przeleciała przez środek składającego się ze słabych gwiazd gwiazdozbioru Warkocza Bereniki. Po godzinie 22 znalazła się w konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy. Pół godziny później była prawie dokładnie w środku Wielkiego Wozu, pomiędzy gwiazdami Alioth i Megrez. Po godzinie 23 opuściła Wielką Niedźwiedzicę i przeszła do konstelacji Smoka. Jej blask spadł wtedy poniżej 10 magnitudo i do obserwacji trzeba było użyć większych lornetek lub teleskopów.

Asteroida najbardziej zbliżyła się do Ziemi w rejonie Sumatry. Poruszała się z prędkością prawie 8 kilometrów na sekundę. Gdyby zderzyła się z Ziemią, mogłaby całkowicie zniszczyć obszar równy aglomeracji nowojorskiej.