Mieszkańcy wschodniego wybrzeża USA, przyzwyczajeni do łagodnego, oceanicznego klimatu, trzęsą się z zimna. W Bostonie zanotowano -20 stopni Celsjusza. W Nowym Jorku panuje o połowę mniejszy mróz, ale temperatura stale się obniża.

Do tego wieje silny, lodowaty wiatr przez co ma się wrażenie, że jest niemal -50 stopni Celsjusza. Amerykańskie służby meteorologiczne twierdzą, że równie wielkich mrozów nie było w Nowej Anglii od prawie pół wieku.

Jest tak zimno, że aż przymarzają mi powieki. Najgorszy jest ten wiatr. Wolałbym, już żeby padał śnieg i było nieco poniżej zera. Mam na sobie z pięć koszul, jakieś cztery pary spodni i ze trzy pary skarpet - narzekają mieszkańcy Bostonu.

08:35