Francuski chirurg z Uniwersyteckiego Centrum Szpitalnego w Bordeaux zapowiedział, że dokona krótkiej operacji nerwu ręki w samolocie, na pokładzie którego panować będzie stan nieważkości.

Nie trzeba jednak lecieć w kosmos. Francuskie Centrum Badan Przestrzeni Kosmicznej ma maszynę - Airbusa A300 – która najpierw wzbija się wysoko w niebo, a później pikuje w dół, co niweluje siłę ziemskiego przyciągania. Tak też prowadzi się badania nad stanem nieważkości bez potrzeby wysyłania urządzeń w kosmos.

Profesor Dominique Martin twierdzi, że jest już przygotowany do operowania ludzi, unosząc się w powietrzu, bo przeprowadził juz w stanie nieważkości cztery udane operacje na szczurach. Ta światowa premiera, zapowiadana na początek przyszłego roku, mogłaby być milowym krokiem w historii podboju kosmosu..

Szczególnie ważne byłoby to podczas ewentualnych długich lotów na Marsa. Do tej pory w razie poważnego problemu zdrowotnego kosmonauci mogli wprawdzie korzystać z usług lekarskich "na dystans", ale w razie choćby zapalenia wyrostka robaczego byli bezbronni.