Pewien Amerykanin znalazł w parku w Sausalito, w stanie Kalifornia, damską torebkę o wyjątkowo cennej zawartości. Wewnątrz znajdowały się perły, biżuteria ze szmaragdami, pierścionek z 12-karatowym diamentem, zegarek Carter i ok. 500 dolarów w gotówce. Wartość znaleziska wyceniono na około… milion dolarów!

Znalazca torebki okazał się uczciwym człowiekiem; wraz z torebką zgłosił się na komisariat policji. Torebka jest już zresztą w drodze do właścicielki – mieszkanki Toronto, która była ostatnio na ślubie w Kalifornii. I choć kobieta, gdy tylko zorientowała się, że zgubiła torebkę, zgłosiła to na policję, nie miała wielkich nadziei, że odzyska swoje rzeczy.

Właściciele podziękowali znalazcy; nie wiadomo jednak, czy rodzina zaproponowała mu jakąś nagrodę.