Grypa atakuje. W niektórych łódzkich przychodniach w kolejce do doktora trzeba poczekać nawet dwa dni. Lekarze mają też sporo wizyt domowych. Infekcje i wirusy dopadają wszystkich, starych i młodych.

Dużo ludzi się szczepi przeciwko grypie, ale mimo to jest wiele zachorowań. Jeden lekarz przyjmuje dziennie około 50 pacjentów - mówią łódzcy lekarze.

Atak grypy widać także po frekwencji w szkołach i przedszkolach. Są klasy, w których nie ma polowy uczniów - mówią nauczyciele.

Niestety nie ma dobrego sposobu na uniknięcie choroby. Ale – jak radzą lekarze – powinniśmy się ciepło ubierać i unikać dużych skupisk ludzi.