W resorcie zdrowia panuje zamieszanie personalne. Po rezygnacji Wojciecha Rudnickiego Ministerstwem Zdrowia kieruje superminister Jerzy Hausner. To on będzie nadzorować prace nad nową ustawą zdrowotną.

Czy zajęty jednak wieloma innymi sprawami wicepremier zorganizuje finansowanie naszego zdrowia? Rozmówcy reportera RMF są dobrej myśli, jeśli chodzi o władanie resortem zdrowia przez wicepremiera.

Rozbieżności pojawiają się dopiero w odpowiedziach na pytanie, w jaki sposób Hausner miałaby sobie poradzić z problemem. Wyczerpały się możliwości czarowania społeczeństwa. Po prostu trzeba powiedzieć, że należy doprowadzić do zbilansowania systemu ochrony zdrowia - mówi Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. Radziwiłł całkowicie zmieniłby cały istniejący dokument.

Dużo dobrego w obecnym projekcie widzi z kolei Krzysztof Kuszewski, doradca prezydenta i były wiceminister zdrowia: Więcej umiemy, znamy mechanizmy pewne i one są zapisane tam, w tym projekcie ustawy. Trzeba nad nią po prostu popracować – to musimy zrobić, bo nie mamy żadnego innego wyjścia.

Jeśli ustawa nie powstanie, nie będzie żadnych przepisów finansowania opieki zdrowotnej dla obywateli, czyli dramatycznie trudna sytuacja - kwituje Marek Balicki, były szef resortu.

Najważniejsze pytania trzeba więc zadać obecnemu pilotowi prac nad ustawą, czyli Jerzemu Hausnerowi.