W 16 lat po katastrofie w Czarnobylu pojawiają się niepokojące informacje o tym, co dzieje się pod sarkofagiem przykrywającym zniszczony 4. reaktor. Ukraiński naukowiec Dmitrij Grodziński ostrzega, że cały czas trwa tam niekontrolowana reakcja łańcuchowa, a substancje radioaktywne przenikają przez nieszczelny sarkofag.

Gdy doszło do katastrofy z Ukrainy napływały bardzo skąpe informacje na temat tego, co się stało. "Wypadek wydarzył się w rejonie generatora mocy. Uszkodzona została część budynku, mieszczącego reaktor. Sam reaktor jest zniszczony, nastąpił wyciek substancji radioaktywnych" – informowało lakonicznie anglojęzyczne Radio Moskwa. 14 maja przemówił pierwszy sekretarz KPZR Michaił Gorbaczow, który zapewnił, że radzieckie władze opanowują sytuację: „Biuro Polityczne wzięło w swoje ręce całą organizację prac przy jak najszybszym likwidowaniu awarii i ograniczeniu jej następstw”.

Na Ukrainie status osoby poszkodowanej w wyniku katastrofy w Czarnobylu posiada ponad milion dzieci i blisko 2 miliony dorosłych. Niestety, niewykluczone, że to jeszcze nie wszystkie efekty awarii. "Wiemy, jakie są skutki skażenia, ale nie wiemy, jakie jeszcze mogą nastąpić" - mówi radiobiolog profesor Andrzej Wójcik z Akademii Świętokrzyskiej.

22:50