W stolicy Afganistanu otwarto zrujnowane w przeszłości muzeum, jednak wcześniej usunięto z niego „obrazoburcze” zabytki sztuki buddyjskiej. To dalszy ciąg niszczenia zabytków kultury buddyjskiej przez Talibów.

Rządzący Afganistanem Talibowie nie ustają w akcji niszczenia dzieł sztuki buddyjskiej. Po wielu latach otwarte dziś zostało muzeum w stolicy Afganistanu, Kabulu. Niegdyś zawierało ono bezcenną kolekcję sztuki buddyjskiej, hinduskiej i islamskiej z terenów Afganistanu. Jednak zebrani w czasie otwarcia dziennikarze mogli przekonać się, że w muzeum zniszczono obrazoburcze, według fanatycznych Talibów, zabytki sztuki buddyjskiej. W gruzach legły rzeźby i malowidła, przedstawiające ludzi i zwierzęta. Jednak wojujący ze sztuką członkowie Talibanu nie mieli, prawdopodbnie, dużo pracy, gdyż większość zabytków została już wcześniej rozkradziona i sprzedana w antykwariatach na całym świecie. Wiele lat wcześniej niszczyli je albo ukradli również żołnierze Armii Radzieckiej okupującej część Afganistanu. Wśród prezentowanych eksponatów nie ma również resztek po gigantycznych posągach Buddy z Bamidżanu, których zburzenie wywołało sprzeciw na całym świecie. Dyrektor muzeum nie chciał jednak ujawnić, co się z nimi stało.

Niszczenie zabytków na rozkaz

Akcja niszczenia posągów rozpoczęła sie po tym, jak 25 lutego Mohamed Omar, przywódca Talibów wydał nakaz zniszczenia wszystkich zabytków religijnych, które nie są islamskie. Znajdowały sie one głównie w miejscowościach Bamjan i Hadda. Niszczycielska akcja spowodowała gwałtowen protesty na całym świecie, co nie powstrzymało jednak fanatyczncy islamistów agańskich

16:05