30 lat temu, dokładnie 24 listopada w swoim domu w Londynie zmarł Freddie Mercury, wokalista zespołu Queen. Odszedł piosenkarz rockowy i autor tekstów. Legenda muzyki. Jego przeboje takie jak m.in. „Bohemian Rhapsody”, „We Are the Champions” czy „Killer Queen” nadal grane są przez stacje radiowe na całym świecie. Nie brakuje też fanów jego twórczości, także takich, którzy urodzili się już po śmierci Freddiego.

Był postacią charyzmatyczną, inspiruje do dziś wielu artystów. Freddie Mercury urodził się w starej części miasta Zanzibar, Stone Town. Potem uciekając przed wojną domową, cała jego rodzina przeprowadziła się do Londynu. 

W 1970 roku namówił Rogera Taylora (perkusja) i Briana Maya (gitary) na założenie zespołu. Później dołączył do nich basista John Deacon. Tak powstał zespół, który zmienił historie muzyki - Queen. 

Punktem zwrotnym kariery zespołu był singel "Killer Queen", promujący album, "Sheer Heart Attack". W sumie stworzyli 15 albumów studyjnych. Do ich największych hitów należą: "We Will Rock You", "We Are The Champions", "Who Wants to Live Forever", "Crazy Little Thing Called Love", "Under Pressure" (nagrany wspólnie z Davidem Bowiem), "Another One Bites the Dust", "Bicycle Race", "Don't Stop Me Now", "I Want It All", "Radio Ga Ga", "I Want To Break Free", "A Kind of Magic" czy "The Show Must Go On". Według różnych źródeł sprzedali od 170 do 300 milionów egzemplarzy swoich nagrań. 

Queen bardzo dużo zmienił w historii muzyki - twierdzi Dagmara Szymańska z Polskiego Fanklubu Queen i wymienia m.in. promowanie muzyki poprzez teledyski, produkcję piosenek poprzez wielościeżkowe nagrania tak, że w brzmieniu przypominają operę ("Bohemian Rhapsody") czy wreszcie organizowanie gigantycznych koncertów na ogromnych scenach.

Samotna dusza towarzystwa

Sam Freddie Mercury był postacią niezwykłą. Znajomi wspominają go jako domatora, a jednocześnie zasłynął z gigantycznych przyjęć, na które wydawał fortunę. Był osobą biseksualną. Jedną z najbliższych mu osób była Mary Austin, której nawet w pewnym czasie się oświadczył i Jim Hutton - fryzjer pochodzenia irlandzkiego, z którym Mercury związał się jeszcze w 1985 roku. 

Przyjaźnił się m.in. z księżną Dianą i Eltonem Johnem. 

Freddie Mercury odszedł w wieku zaledwie 45 lat w wyniku powikłań po grzybiczym zapaleniu płuc, z którym zmagał się w związku z bardzo słabą odpornością wywołaną przez AIDS. Przed śmiercią opublikował oświadczenie: 

W związku z licznymi doniesieniami prasowymi w ciągu ostatnich dwóch tygodni pragnę poinformować, że test na HIV był pozytywny i jestem chory na AIDS. Uważałem za właściwe utrzymać tę informację w tajemnicy, aby chronić swą prywatność. Jednak teraz nadszedł czas, aby powiedzieć prawdę. Mam nadzieję, że lekarze i wszyscy ludzie dobrej woli na całym świecie połączą się ze mną w walce z tą straszną chorobą. Moja prywatność zawsze była bardzo ważna dla mnie i słynę z braku wywiadów ze mną. Proszę zrozumieć, iż ta polityka będzie kontynuowana. 

Jego choroba spowodowała, że do wielu osób dotarła informacja o tej ciężkiej chorobie oraz o tym, w jaki sposób można się nią zarazić.