W porcie w Świnoujściu na terenie Morskiej Stoczni Remontowej, podczas testów ciśnieniowych, wybuchł zbiornik na ciekły gaz. Eksplozja była tak silna, że w pobliskich budynkach z okien wyleciały szyby. W wybuchu nikt nie ucierpiał.

Ciśnienie gazu w zbiorniku mogło być nawet o jedna trzecią większe niż dopuszczalne. W ten sposób przeprowadza się bowiem testy ciśnieniowe - ustalił reporter RMF FM Grzegorz Hatylak. Zbiornik na skroplony gaz znajdował się na jednym z remontowanych statków.

Stoczniowcy twierdzą, że tak, jak przez nowy most przepuszcza się na próbę przeładowane ciężarówki, tak w nowe zbiorniki pompuje się zbyt dużo gazu lub sprężonego powietrza - najczęściej o około jedną trzecią. Jeżeli testowany zbiornik wytrzymuje takie obciążenie, to przy mniejszym ciśnieniu - tym właściwym - będzie tym bardziej bezpieczny. Niestety tym razem nie wytrzymał i eksplodował.

W wyniku wybuchu w budynku Zespołu Szkół Morskich poważnie zostało uszkodzonych blisko 10 okien, ale mniejszych napraw będzie wymagało kolejnych kilkanaście. Policja czeka również na zgłoszenia osób, które mieszkają w okolicy, bo szyby w ich oknach także mogły ucierpieć.

Do eksplozji doszło po godzinie 14. Zbiornik testowali stoczniowcy, a nie - jak wcześniej informowała policja - pracownicy Polskiego LNG.

Informację otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

W każdej chwili możesz wysłać nam informację, zdjęcia lub film na Gorącą Linię RMF FM.

1. Wyślij informację SMS-em lub zdjęcia MMS-em na numer Gorącej Linii:


600 700 800

2. Możesz też wysłać zdjęcia i filmy e-mailem:


fakty@rmf.fm

3. Możesz skorzystać ze specjalnego formularza.