W Iraku zatrzymano kolejnego podejrzanego o atak na polski patrol. 20 kwietnia, w wyniku eksplozji zginął starszy szeregowy Tomasz Jury, a czterech polskich żołnierzy zostało lekko rannych. Zatrzymany przyznał się do podłożenia ładunku.

Aresztowania Mohammeda K. dokonały Irackie Siły Bezpieczeństwa. Poprzedziły je działania operacyjne oficerów Służby Wywiadu Wojskowego Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do podłożenia improwizowanego ładunku wybuchowego na trasie przejazdu patrolu oraz do ostrzelania patrolu z broni strzeleckiej.

Mohammed K. jest trzecią zatrzymaną osobą podejrzaną o ten atak. Dwa dni po zamachu, 22 kwietnia, zatrzymano szejka Abu M., przywódcę grupy rebelianckiej, wchodzącej w skład „Milicji Mahdiego” oraz Tayeka Yala H. - specjalistę w zakresie produkcji ładunków wybuchowych, członka tej grupy. Dowódca wielonarodowej dywizji gen. dyw. Paweł Lamla zapewnił, że prowadzone są dalsze działania, których celem jest zatrzymanie pozostałych sprawców.

Do zamachu doszło w północno-wschodniej dzielnicy Diwaniji, Nahda, kilka kilometrów od bazy Echo, kiedy połączony patrol irackiej armii i policji oraz Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe patrolował wyznaczony rejon odpowiedzialności w ramach kolejnej fazy operacji "Czarny Orzeł".