Zza oceanu docierają kolejne informacje na temat śledztwa w sprawie barbarzyńskich zamachów W Stanach Zjednoczonych. Dużo mówi się też o środkach jakimi Amerykanie zamierzają zwalczać terroryzm.

Prokurator generalny John Ashcroft oświadczył dziś, że wspólnicy zamachowców z minionego wtorku nadal mogą przebywać na terytorium Stanów Zjednoczonych gotowi do akcji. Dlatego jego zdaniem jest konieczne jak najszybsze wprowadzenie w życie nowego prawa dającego siłom bezpieczeństwa i wymiarowi sprawiedliwości znacznie większe możliwości działania. Chodzi m.in. o ułatwienie zakładania podsłuchów i śledzenia przepływu pieniędzy a także ostrzejsze karanie tych, którzy pomagają terrorystom. Tego typu działania nie mają być zagrożeniem dla praw i wolności zwykłych obywateli. Ashcroft zapowiedział, że na pokładach samolotów pasażerskich pojawią się uzbrojeni agenci federalni, by pomóc w ochronie przed dalszymi aktami terroru. Szef FBI Robert Mueller poinformował z kolei, że w związku ze śledztwem dotyczącym zamachu zatrzymano do wyjaśnienia 49 osób. Wydano też nowe nakazy aresztowania. Zakończyła się także konferencja prasowa sekretarza stanu Colina Powella. Potwierdził on, że Stany Zjednoczone są przekonane, że Osama bin laden nadal przebywa w Afganistanie, zaprzeczył by ultimatum Pakistanu wobec Talibów było inspirowane przez Waszyngton.

20:15