W ogłoszonym we wtorek swoim dorocznym raporcie wywiad amerykański ostrzegł, że Al-Kaida może dokonać ataku na terytorium USA, wykorzystując przy tym swoje kontakty i środki, którymi dysponuje w Iraku.

Raport National Intelligence Estimate koncentruje się głównie na Al-Kaidzie jako organizacji stanowiącej wciąż największe zagrożenie dla Ameryki. Potwierdza on niedawne ostrzeżenia ministra bezpieczeństwa kraju Michaela Chertoffa, który jednak ocenił, że nie ma na razie jakiegoś bliskiego, konkretnego niebezpieczeństwa.

W raporcie stwierdzono m.in., że działania antyterrorystyczne podjęte przez rządy USA i innych krajów po ataku 11 września 2001 ograniczyły zdolność siatki Osamy bin Ladena do zaatakowania Ameryki na jej terytorium. Wyrażono jednak obawy, że z czasem międzynarodowa współpraca w walce z terroryzmem może osłabnąć, co znowu zwiększy ryzyko ataku.

Według raportu - który jest plonem pracy wszystkich kilkunastu agencji wywiadowczych, z CIA na czele - Al-Kaida w wzmocniła się w ostatnich latach, m.in. dzięki odbudowaniu swoich baz w Pakistanie w pobliżu granicy z Afganistanem, na terenach opanowanych przez miejscowych wodzów plemiennych, i odtworzeniu swej struktury dowódczej.

Raport ostrzega też, że organizacja będzie nadal starała się zdobyć broń masowego rażenia i "nie zawaha się przed jej użyciem".