Po raz pierwszy od zakończonego fiaskiem czerwcowego szczytu w Brukseli spotykają się dziś przywódcy państw Unii Europejskiej. Część krajów, w tym Polska, chce na jednodniowym spotkaniu w Hampton Court pod Londynem wrócić do kontrowersyjnej sprawy budżetu na lata 2007-13.

Gospodarz szczytu brytyjski premier Tony Blair uważa, że warunkiem dobrego kompromisu budżetowego jest porozumienie co do kierunków modernizacji Unii i reformowania jej modelu socjalnego. W liście wysłanym do unijnych przywódców Blair wyraził nadzieję, że w Hampton Court zdołają oni uniknąć szczegółowej dyskusji na temat przyszłego budżetu. Sprawom finansowym poświęcony ma być szczyt UE w grudniu.

Jednak niektóre kraje, w tym Polska, zapowiadają, że przynajmniej wspomną o budżecie. Obawiają się bowiem, że opóźnianie negocjacji budżetowych opóźni również porozumienie. To zaś grozi problemami z przekazaniem na czas i wykorzystaniem unijnych funduszy strukturalnych, których beneficjentami są przede wszystkim nowe kraje UE.

W Hampton Court będzie dwóch szefów odchodzących rządów - polski premier Marek Belka i kanclerz Niemiec Gerhard Schröder.