Gdzie „stara” Europa kłóci się o pieniądze, tam traci ta „nowa”. Dziś na szczycie w Brukseli przywódcy 25 państw Unii Europejskiej spróbują uzgodnić plany budżetowe Wspólnoty na lata 2007-13. Ale szans na kompromis nie widać.

Unijni urzędnicy podkreślają, że tak wielkiego pesymizmu we Wspólnocie nie było od lat. Główni gracze - Francja i Wielka Brytania - szachują się żądaniami i groźbami veta. Londyn nie chce słyszeć o jakichkolwiek manipulacjach przy słynnym brytyjskim rabacie w płatnościach, Paryż - ani myśli rezygnować z ograniczania dopłat do rolnictwa.

Jeśli w najbliższych dniach w Brukseli nie wypracowane zostanie porozumienie w sprawie budżetu Unii na lata 2007-13, to najwięcej straci na tym Polska. Nasz kraj chce uzyskać fundusze dla 5 najbiedniejszych województw z tzw. ściany wschodniej, czyli lubelskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego.

Powiat Braniewo, gdzie bez pracy jest ponad 40 proc. mieszkańców, odwiedził reporter RMF Daniel Wołodźko. Posłuchaj:

Dodajmy, że w zgłoszonej wczoraj przez Luksemburg propozycji budżetu zapisano ok. 60 mld euro dla Polski; jest tam także wzmianka o specjalnym wsparciu dla naszych najuboższych regionów – dodatkowy miliard. Co grozi Polsce jeśli i ten plan nie zostanie przyjęty? Posłuchaj w relacji Katarzyny Szymańskiej-Borginion: