Trwa akcja ratunkowa po wczorajszym trzęsieniu w Chorwacji. Zginęło co najmniej 7 osób. W wielu miejscowościach na południowy wschód od Zagrzebia wciąż przeszukiwane są gruzy. Blisko 20 tys. mieszkańców Petrinji koczuje na zewnątrz i śpi w samochodach w obawie przed wstrząsami wtórnymi. Rano ziemia znów zatrzęsła się w okolicach Zagrzebia.

Prace inżynieryjne są teraz kluczowe na całym obszarze dotkniętym trzęsieniem ziemi. Chodzi o to, by zapewnić bezpieczeństwo ludności. Dopiero potem będziemy myśleć o odbudowie i o tym, co zrobić, by jak najszybciej przywrócić wszystko do normy - ocenił minister Mario Banożić, który wraz z szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Chorwacji admirałem Robertem Hranjem odwiedził Petrinję.

W mieście nie ma prądu i nie działa ogrzewanie. Petrinja jest cała w ruinach - powiedział mediom burmistrz Darinko Dumbović. Prądu nie ma też w szpitalu. W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie pacjentów przyświecających sobie smartfonami - relacjonuje agencja AFP.

Blisko 190 osób zostało umieszczonych w jednostce wojskowej, która znajduje się w mieście. Szef resortu obrony powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że jednostka przyjmie w ciągu nocy także inne osoby, który domy zostały zniszczone.

W pomoc ludności zaangażowanych jest obecnie 350 wojskowych. Do akcji skierowano kilka śmigłowców.

Bilans ofiar nie jest ostateczny

Dotychczasowy bilans ofiar śmiertelnych: siedmiu zabitych, nie jest zapewne ostateczny - powiedział premier Chorwacji Andrej Plenković. Jedna osoba zginęła w Petrinji, pięć w miejscowości Majske Poljane w pobliżu Gliny oraz jedna w Żażinie. 26 osób jest rannych, z czego sześć jest w ciężkim stanie. Do akcji ratowniczej zaangażowane zostało wojsko oraz kilka śmigłowców.

Szef resortu obrony ostrzegł wieczorem przed oszustwami i zagranicznymi kontami, na których rzekomo zbierane są środki dla ofiar trzęsienia. Te płatności są podejrzane - powiedział. Pamiętamy jeszcze pomoc, jakiej Unia udzieliła miastu Zagrzeb po trzęsieniu ziemi w marcu. Chorwacja jest członkiem UE i jestem przekonany, że ten sam mechanizm zadziała w wypadku Petrinji - powiedział minister. Musimy teraz zachować spokój, ponieważ tylko w ten sposób będziemy w stanie pokonać wszystkie trudności, z którymi się zderzyliśmy - cytuje go chorwacki portal vecernji.hr.

Seria wstrząsów wtórnych

Rano w Chorwacji znów zatrzęsła się ziemia. Trzy silne wstrząsy miały magnitudę od 3,9 do 4,8. Ponownie nawiedziły rejony, które zostały zdewastowane przez wczorajsze trzęsienie. 

Jak podała chorwacka służba sejsmologiczna, epicentrum wstrząsów znajdowało się 12 km na północny zachód od Sisaku na głębokości 8 km.

Pierwszy wstrząs został zarejestrowany o godzinie 6:15 i miał magnitudę 4,7. Był odczuwalny w Zagrzebiu, Velikej Goricy i Karlovacu. Po nim, o godz. 6:26 nastąpiło jeszcze silniejsze trzęsienie - o magnitudzie 4,8. Było ono również odczuwalne w Medimurje. Jak pisze chorwacka prasa, mieszkańcy Sisaku i okolicznych miejscowości przerażeni opuszczali swoje domy.

Trzeci wstrząs nastąpił po kolejnych trzech minutach i miał magnitudę 3,9. "Bardzo trzęsło, ale trwało to przez krótki czas. Jak długo jeszcze?" - pytają w mediach społecznościowych mieszkańcy miasta Glina, w okolicach którego we wtorkowym trzęsieniu zginęło pięć osób. "Horror, trzy silne trzęsienia ziemi w ciągu 10-20 minut!!" - pisał inny internauta.

Poranne wstrząsy były odczuwalne również w Petrinji, która we wtorek została poważnie dotknięta trzęsieniem.

Wstrząsy odczuwane m.in. na Węgrzech, w Austrii i we Włoszech

Epicentrum wczorajszego trzęsienia ziemi znajdowało się w odległości 3 km od liczącego ponad 15 tys. mieszkańców miasta Petrinja, 47 km na południe od Zagrzebia. Wstrząsy były odczuwalne w całej Chorwacji, a także daleko poza jej granicami - na Węgrzech, w Austrii, w południowych Niemczech, Bośni i Hercegowinie, Słowenii i Serbii, a także w dużej części Włoch, od Bolzano na północy po Neapol na południu.

Kilka minut po godzinie 18, jak informują chorwackie media, miał miejsce wstrząs wtórny o magnitudzie 3,3 w okolicach miasta Jastrebarsko, ok. 15 km na południowy zachód od Zagrzebia.

Bałkany są strefą aktywną sejsmicznie. W listopadzie 2019 r. doszło do silnego trzęsienia ziemi w Albanii, w który zginęło ponad 50 osób.