Do śmiertelnego wypadku doszło w Savin Kuk w Czarnogórze. 34-letni Niemiec wypadł z wyciągu krzesełkowego. W wyniku upadku z wysokości 70 metrów zginął na oczach żony.
Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło w niedzielę na stokach Savin Kuk, popularnego ośrodka narciarskiego w czarnogórskich górach Durmitor. 34-letni turysta z Niemiec spadł z wyciągu krzesełkowego z wysokości aż 70 metrów i zginął na miejscu. Jego żona, która była świadkiem całego dramatu, została ranna i przetransportowana do szpitala.
Według relacji świadków i doniesień lokalnych mediów, do wypadku doszło około godziny 13:00. Para korzystała z podwójnego wyciągu krzesełkowego, gdy nagle jedno z krzeseł odczepiło się od liny i zsunęło się na siedzenie znajdujące się tuż za nim. W wyniku tej awarii 34-letni Niemiec spadł z ogromnej wysokości, jego 30-letnia żona została uwięziona w uszkodzonym urządzeniu. Służby ratunkowe wydobyły ją z wyciągu, niestety z poważnym urazem nogi.


