Dużo cierpliwości i wygodne buty - to obowiązkowe wyposażenie Amerykanów, którzy 20 stycznia chcą wziąć udział w inauguracji prezydentury Baracka Obamy. Waszyngton szykuje się do przyjazdu rekordowej liczby gości, a niektóre szacunki mówią nawet o 4 milionach ludzi.

Tego dnia, po ulicach Waszyngtonu poruszać się nie będzie łatwo. Wystarczy powiedzieć, że spodziewanych jest ponad dziesięć tysięcy autokarów, do tego samochody prywatne, których ruch będzie mocno ograniczony względami bezpieczeństwa. Dlatego już dziś organizatorzy uprzedzają, że gości czekają długie spacery. Także metro nie rozwiążę problemów, bo wydolność kolejki jest zdecydowanie za mała, jak na tak gigantyczną liczbę pasażerów.

Przygotowania do inauguracji kadencji Baracka Obamy widać już także w mieście. W okolicach Kapitolu i Białego Domu stanęły pierwsze trybuny, budowane są kolejne. Wkrótce rozpocznie się także wstępne zabezpieczanie trasy, którą przejdzie tradycyjna parada. 20 stycznia w Waszyngtonie i o Waszyngtonie będzie z pewnością głośno.