Sztorm na Morzu Arabskim doprowadził do groźnego incydentu z udziałem statku płynącego pod liberyjską. Podczas złej pogody osiem kontenerów z niebezpiecznymi substancjami wpadło do wody. Indyjska straż przybrzeżna wydała ostrzeżenie przed potencjalnym skażeniem terenu, a policja zaczęła nadawać komunikaty przez głośniki, ostrzegając ludzi, aby zachowali czujność.

O sprawie poinformowała na platformie X indyjska marynarka wojenna.

Według jej rzecznika 184-metrowy statek MSC ELSA 3 płynął z Vizhinjam do Kochi, skąd miał obrać kurs na Tuticorini, w pobliżu północnych brzegów Sri Lanki. Ale wraz z nadejściem monsunu rozpętała się potężna burza.

Statek płynący pod liberyjską stracił sterowność. Aktualnie mocno przechylony leży na mieliźnie u wybrzeży Kerali.

Portal Times of India poinformował, że samoloty utrzymują nadzór powietrzny nad statkiem.

Indyjska marynarka wojenna i straż przybrzeżna wysłały ekipy ratunkowe, które uratowały 21 z 24 członków załogi. Pozostała trójka załogi - kapitan, główny inżynier i drugi inżynier - pozostaje na pokładzie, aby ułatwić planowane operacje ratownicze.

Ważny apel służb

Według portalu Manorama Online do morza wyciekła benzyna morska, czyli ta ze specjalnymi dodatkami, używana do silników łodzi i statków, oraz olej napędowy.

Indyjska straż przybrzeżna wydała ostrzeżenie przed potencjalnym skażeniem terenu w tym rejonie Kerali, a policja zaczęła nadawać komunikaty przez głośniki, ostrzegając ludzi, aby zachowali czujność i nie zbliżali się do niezidentyfikowanych obiektów, które mogą dryfować na brzeg.