Australijscy naukowcy przestrzegają przed rosnącą wśród studentów popularnością środków psychotropowych, które miałyby poprawić ich sprawność umysłową. Okazuje się, że w niektórych college'ach nawet co czwarty student zażywa jakieś środki, które mają polepszyć koncentrację, pamięć, pobudzić i umożliwić przesiadywanie po nocach.

Te leki zgodnie z zastosowaniem mają poprawiać stan pacjentów z różnego rodzaju zaburzeniami od ADHD, po narkolepsję. Ich wspomagający wpływ na mózg jest niejako efektem ubocznym, podobnie jak możliwe szkodliwe działanie na organizm.

Australijczycy ostrzegają, ze firmy farmaceutyczne zamierzają wprowadzić na rynek kolejne silniejsze specyfiki i z zażywaniem środków dopingujących przez studentów trzeba walczyć póki jeszcze czas. Ten problem niestety pojawił się już także w Polsce.