Amerykańska gospodarka stanęła na krawędzi poważnej korekty ekonomicznej – twierdzi George Soros, miliarder i jeden z najbardziej znanych inwestorów giełdowych na świecie. Zapożyczyliśmy się na olbrzymie sumy i teraz wystawia się nam rachunek - powiedział podczas wykładu na Uniwersytecie Nowojorskim.

Jego zdaniem gospodarkę USA czeka teraz spowolnienie i będzie ono większe, niż sądzi (szef Rezerwy Federalnej, czyli banku centralnego USA, Ben Bernanke. Wojna z terroryzmem spowodowała wypadnięcie Ameryki z torów - stwierdził.

Słynny ze swego spektakularnego i skutecznego ataku w latach dziewięćdziesiątych na Bank Anglii i funta szterlinga, co przyniosło mu ponad miliard dolarów, Soros odmówił podania, które waluty są dziś najbardziej podatne na atak.

Odmówił także skomentowania pozycji dolara amerykańskiego. Wiem dokładnie, dokąd zmierzają poszczególne waluty, ale nie powiem wam tego - powiedział słuchaczom.

Wg Sorosa, "absolutnym zwycięzcą" w sensie ekonomicznym są Chiny i że ich gospodarka będzie szybko rosła w najbliższych latach. Obecnie przechodzą one tę fantastyczną transformację, ale za 10 lat - jak sądzę - będziemy mieli w Chinach kryzys finansowy - zastrzegł się.

W ubiegłym tygodniu guru inwestycyjny Jim Rogers, który w latach siedemdziesiątych utworzył wraz z Sorosem Fundusz Quantum, sformułował zalecenie sprzedaży dolara, a także akcji banków inwestycyjnych z USA oraz akcji amerykańskich developerów i firm z rynku nieruchomości.