Katalońska policja - tzw. Mossos d'Esquadra - zatrzymała mężczyznę, który planował zamach na premiera Hiszpanii Pedro Sancheza. Według ustaleń mediów zatrzymany jest “wyspecjalizowanym snajperem”.

Jak poinformowały dzienniki “El Mundo" i “Publico", mężczyzna, który zamierzał zabić premiera socjalistycznego rządu, został zatrzymany 18 września w położonej pod Barceloną miejscowości Terrassa.

Według “El Mundo" ujęty przez policję 63-letni mężczyzna miał w swoim domu szesnaście rodzajów broni palnej, w tym modele używane przez snajperów. Aresztowany mężczyzna był w przeszłości pracownikiem agencji ochrony. Dziennikarze określają go mianem “wyspecjalizowanego snajpera" i “radykała".

Zamiar dokonania zamachu na premiera zatrzymany Manuel M.S. ujawnił podczas jednej z rozmów za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. W czacie brało udział sześć innych osób.

Głównym motywem planowanego zamachu na premiera Sancheza były uruchomione przez niego działania w sprawie ekshumacji Francisco Franco. Manuel M.S. jest przeciwnikiem przeniesienia zwłok generała poza mauzoleum hiszpańskiej wojny domowej w Dolinie Poległych.

Rządzący od czerwca Hiszpanią socjaliści uznają przeniesienie generała za jeden ze swoich priorytetów. Według premiera pozostawanie na terenie mauzoleum w Dolinie Poległych ciała dyktatora, który zapoczątkował wojnę domową z lat 1936-1939, uwłacza pamięci ofiar tego konfliktu.

Wczoraj premier Sanchez ogłosił, że pomimo przedłużającej się procedury administracyjnej jego gabinet zamierza przeprowadzić ekshumację Franco. Dodał, że przeniesienie ciała generała do nowego miejsca spoczynku może nastąpić w przyszłym roku.

Rodziny zmarłego w 1975 roku generała Franco zgodziła się na ponowny pochówek, ale pod pewnymi warunkami, wskazując na nowe miejsce spoczynku madrycką katedrę Almudena. Potomkowie Franco, którzy oskarżają Sancheza o rewanżyzm, zażądali też organizacji pogrzebu z honorami państwowymi. Rząd nie chce przystać na te warunki.

31 października grób Franco w bazylice w Dolinie Poległych został pomalowany czerwoną farbą przez pochodzącego z miasta La Coruna artystę plastyka. Po zatrzymaniu przez strażników mężczyzna wykrzykiwał hasła przeciwko generałowi Franco. Twierdził też, że jego akcja “służy pojednaniu Hiszpanów".

(mpw)