Brytyjska policja przesłuchała 24-latka, który w internecie zapowiedział, że dokona masakry w jednej z amerykańskich szkół. Mężczyzna zamieścił anonimowy wpis na stronie poświęconej pamięci ucznia zastrzelonego w Tennesee w ubiegłym roku. Z jego powodu w szkołach w całym stanie wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa, a tysiące uczniów zostało w domach z obawy przed zamachem.

"Mój ojciec ma trzy pistolety. Najpierw zabiję jego, a potem jeszcze co najmniej 200 osób zanim popełnię samobójstwo" - zagroził mężczyzna mieszkający w South Shields w północno-wschodniej Angli. Dzień później do szkół w stanie Tennesee ze względów bezpieczeństwa nie poszło ponad 3 tysiące uczniów.

Brytyjska policja podkreśla, że nie było realnego zagrożenia zamachem, a cała sprawa to po prostu głupi i nieprzemyślany żart, Prokuratura obecnie analizuje, czy za swój skandaliczny wybryk mężczyzna będzie odpowiadał przed brytyjskim czy amerykańskim wydziałem sprawiedliwości.