Pod koniec czerwca lub na początku lipca tranzyt gazu do Europy może zostać wstrzymany - grozi rosyjski premier. Władimir Putin dodaje, że stanie się tak, jeżeli Ukraina nie zapłaci za pompowanie gazu do podziemnych magazynów. Jego zdaniem znowu dojdzie do sytuacji że Kijów będzie ''podkradał'' surowiec przeznaczony dla Europy.

Ukraiński minister do spraw paliw i energetyki Jurij Prodan twierdzi, że zobowiązania jego kraju za gaz dostarczony z Rosji w maju, które wynoszą 500 milionów dolarów, zostaną spłacone w terminie.