Izraelski kapral Gilad Szalit, porwany dziesięć dni temu przez Palestyńczyków, przetrzymywany jest w podziemnym bunkrze gdzieś w Strefie Gazy - twierdzi izraelski dziennik „Yediot Ahronot”, powołując się na arabskich mediatorów próbujących doprowadzić do uwolnienia Izraelczyka.

Wojskowego pilnuje siedmiu Palestyńczyków, mają zapas żywności na wiele dni, tak by nie wychodzić z ukrycia. Wyłączyli też telefony komórkowe, by uniknąć namierzenia. Bojownicy komunikują się ze światem zewnętrznym przez zaufanych łączników - dodaje dziennik.

Izrael wysłał do strefy Gazy czołgi i wojsko, próbując uwolnić żołnierza, jak dotąd bezskutecznie.