Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ciężko ranne w strzelaninie w dyskotece w amerykańskim mieście Portland. Jedna z rannych dziewcząt jest w stanie krytycznym. Zamachowcem okazał się 24-letni mężczyzna.

Jak poinformowała miejscowa policja, 24-latek nagle wszedł do budynku dyskoteki, w której bawili się w większości zagraniczni studenci, i zaczął strzelać. Na miejscu zginęła 17-letnia Peruwianka i 16-letnia Amerykanka. Wśród rannych są studenci z Włoch, Ekwadoru, Francji, Gwatemali i Tajwanu.

Po oddaniu serii strzałów w klubie, napastnik usiłował popełnić samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Przebywa w stanie krytycznym w szpitalu w Portland. Policja nie była w stanie wskazać żadnego motywu działania zabójcy.