Polak przemycający w bagażniku samochodu prawie 231 kilogramów liści khatu, czyli czuwaliczki jadalnej został schwytany we Francji. Skazano go w trybie natychmiastowym na dwa lata więzienia (w tym pół roku w zawieszeniu) i blisko ćwierć miliona euro grzywny.

30-letniego mężczyznę, który według prokuratury w Lons-le-Saunier został już wcześniej skazany za handel narkotykami w Polsce i Szwecji, schwytali francuscy celnicy. Przemytnik jechał autostradą A36 z Dijon do Bazylei. W bagażniku jego samochodu odkryto worki z 231 kilogramami liści khatu, które mają działanie podobne do amfetaminy. Mężczyzna przemycał je z Wielkiej Brytanii do Szwajcarii. Wspólnikowi, który go "eskortował" na autostradzie innym samochodem, udało się uciec. Zatrzymany Polak trafił do więzienia w Lons-le-Saunier we wschodniej Francji.

Według ekspertów, Brytyjczycy uprawiający tę roślinę próbują jak najszybciej pozbywać się jej zapasów. Czuwaliczka została zakazana na Wyspach w lipcu tego roku. Określono ją wtedy jako niebezpieczny narkotyk.

Przemyt czuwaliczki jadalnej odbywa się zazwyczaj szybkimi samochodami, bo schnące liście tracą część swoich właściwości stymulujących. Khat zakazany jest nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w Szwajcarii, Francji i Polsce. Żucie liści tej rośliny, która barwi zęby na brązowo i może powodować m.in. zaburzenia potencji oraz pracy serca, jest natomiast legalne w takich krajach jak Jemen czy Somalia. W tych rejonach zwyczaj żucia liści khatu jest bardzo popularny i głęboko zakorzeniony w tradycji. 

(abs)