Centralne Biuro Śledcze razem z policją w Norwegii rozbiło zorganizowaną, międzynarodową grupę przestępczą. Zajmowała się przemytem narkotyków. Tylko w Polsce zatrzymano 13 osób, w tym szefa grupy. Przemycili oni ponad sto kilogramów narkotyków. Kurierzy ukrywali kokainę i heroinę w żołądkach.

Gang przemycał narkotyki m.in. z Maroka, Ekwadoru i Peru do Holandii, a stamtąd m.in. do Skandynawii, Japonii, Brazylii i Polski. W skład grupy wchodzili obywatele różnych krajów, m.in. Polski, Rosji, Gruzji, Ukrainy i Białorusi. Policjanci CBŚ współpracowali z kolegami z Norwegii, bo narkotyki m.in. miały trafiać do przestępców z Nigerii działających w Skandynawii. 

Szefem grupy był 43-letni Piotr B., na co dzień mieszkający w Holandii. To on dzięki kontaktom biznesowo-towarzyskim miał organizować transport narkotyków. Odpowiadał również za rozliczenia finansowe. Z prowadzonego postępowania wynika, że 43-latek miał zastępcę - Daniela S. 37-latek był odpowiedzialny za pozyskiwanie kurierów z Polski, którzy kokainę i heroinę przemycali w żołądkach. Szacuje się, że jedna trzecia przewiezionych przez nich narkotyków mogła trafić na Warmię i Mazury oraz do sąsiednich województw.

Jak przebiegały zatrzymania?

Do pierwszych zatrzymań doszło w lutym tego roku. Wtedy w Olsztynie wpadło dwóch kurierów, którzy mieli przy sobie pół kilograma marihuany oraz kilkadziesiąt tabletek ekstazy. Już kilka dni później kryminalni zatrzymali w jednym z moteli powiatu mrągowskiego ukrywającego się Daniela S. Mężczyzna doskonale wiedział, że jest poszukiwany.

Funkcjonariusze zarówno w kraju, jak i w Skandynawii, sukcesywnie zatrzymywali kolejnych kurierów. Tylko na terenie województwa warmińsko-mazurskiego policjanci CBŚ zatrzymali 11 z nich w wieku od 20 do 50 lat. W ręce kryminalnych trafił także w końcu szef grupy - Piotr B. Mężczyzna wpadł na Śląsku. 43-latek wyglądał na bardzo zaskoczonego, pomimo że zdawał sobie sprawę, iż jego zastępca i kurierzy trafili już za kratki.

Piotr B. oraz Daniel S. usłyszeli zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz przemytu, pozostałym jej członkom przedstawiono zarzuty udziału w takiej grupie oraz przemytu. 11 z 13 osób zostało tymczasowo aresztowanych, wobec dwóch pozostałych zastosowano policyjne dozory oraz poręczenia majątkowe. Podejrzanym za przemyt grożą co najmniej trzy lata więzienia.

Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.