Dziś, dzień wcześniej niż zapowiadano, rozpoczęły się manewry chińskich sił zbrojnych z użyciem ostrej amunicji wokół Tajwanu. Biorą w nich udział zarówno okręty wojenne, wojska lądowe, jak i lotnictwo. Władze Tajwanu określiły działania Pekinu jako "irracjonalne prowokacje", które podważają pokój w regionie. "Siły zbrojne pozostają w stanie wysokiej gotowości" - podkreślono.

  • Chińska armia rozpoczęła manewry wokół Tajwanu.
  • Ćwiczenia z użyciem niszczycieli, fregat i bombowców rozpoczęto dzień wcześniej niż zapowiadano.
  • Tajwan określił działanie Chińczyków jako "irracjonalne prowokacje".
  • Bądź na bieżąco! Najnowsze informacje z Polski i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Ćwiczenia w pięciu strefach

Z komunikatu chińskiego dowództwa wynika, że w manewrach uczestniczą "niszczyciele, fregaty, myśliwce, bombowce i drony", a cele znajdują się na północ i południowy zachód od Tajwanu.

Oficjalna chińska agencja Xinhua opublikowała grafikę przedstawiającą pięć stref wokół wyspy, w których będą obowiązywać ograniczenia ruchu statków i samolotów.

Chińczycy otwarcie ostrzegają

Rzecznik dowództwa chińskiego Wschodniego Teatru Wojskowego, płk Shi Yi, przekazał, że celem manewrów pod kryptonimem "Sprawiedliwa Misja 2025" będzie "sprawdzenie gotowości sił morskich i powietrznych do kontroli kluczowych portów i innych rejonów". Dodał, że w manewrach uczestniczyć będą marynarka wojenna, wojska lądowe i lotnictwo.

Shi Yi podkreślił, że manewry "są poważnym ostrzeżeniem dla tajwańskich sił separatystycznych i zewnętrznej ingerencji".

Odpowiedź Tajwanu

Władze Tajwanu potępiły chińskie manewry, określając je jako "militarne zastraszanie" i podkreśliły "gotowość do obrony demokracji". Wezwano Pekin do niezwłocznego wstrzymania manewrów, a także do tego, by "nie pomylił się w ocenie sytuacji i nie narażał na szwank pokoju w regionie".

Armia tajwańska zapowiedziała podniesienie stopnia gotowości, rozmieszczenie "odpowiednich sił" oraz utworzenie "centrum odpowiedzi" na ewentualny atak. Ministerstwo obrony opublikowało nagranie, na którym widać żołnierzy i sprzęt wojskowy gotowy do użycia.

"Zdecydowanie potępiamy irracjonalne prowokacje Chińskiej Republiki Ludowej i sprzeciwiamy się działaniom Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, które podważają pokój w regionie. Trwają ćwiczenia szybkiego reagowania, a siły zbrojne pozostają w stanie wysokiej gotowości, aby bronić Republiki Chińskiej i chronić naszych obywateli" - podkreślono.

Pekin uważa demokratycznie rządzony Tajwan za swoją zbuntowaną prowincję i dąży do jego inkorporacji, nie wykluczając użycia siły.