Interwencja szturmowych oddziałów policji była konieczna po starciach rolników z uczestnikami wielkiej dyskoteki pod gołym niebem w Thézan-des-Corbières we francuskim regionie Pirenejów koło granicy z Hiszpanią. Rave party trwało tam nielegalnie już od czterech dni. Zorganizowano je na terenie zniszczonym przez niedawne pożary.
Miejscowi producenci wina obawiali się, że ich winnice mogą stanąć w ogniu z powodu rzucanych przez imprezowiczów niedopałków papierosów.


