W Port St. Lucie na Florydzie przez godzinę przy jednym z osiedli na wstecznym biegu krążył samochód. Okazało się, że pojazdem kierował pies.


Samochód zauważyła Anne Saboul. Zobaczyła, jak pojazd na wstecznym biegu krąży powoli na placu przy jednym z osiedli w Port St. Lucie. Na początku myślała, że to jakiś nieudolny, młody kierowca uczy się jazdy.

Na początku widziałam jak ktoś się wycofuje, ale potem kierowca nadal to kontynuował - mówi CNN kobieta.

Po chwili na miejsce przyjechała policja i straż pożarna. Funkcjonariusze z daleka zauważyli, że to pies kieruje samochodem, który kręci się w kółko na wstecznym biegu. W pewnym momencie pojazd uderzył w skrzynkę pocztową i kilka pojemników na śmieci, a następnie zwolnił.

Wtedy policjanci otwarli drzwi pojazdu, a ze środka wybiegł duży, czarny labrador Retriver.

Okazało się, że włączony samochód pozostawił jeden z mieszkańców. Do środka wbiegł jego pies i przez prawie godzinę kręcił się wokół własnej osi.

Na szczęście nikt nie został poszkodowany w tym incydencie. Właściciel czworonoga obiecał naprawić zepsutą skrzynkę pocztową swojego sąsiada.

SPRAWDŹ: Szczeniak sprzed 18 tysięcy lat wydobyty z syberyjskiej zmarzliny