Libijskie służby bezpieczeństwa zabiły trzech uzbrojonych mężczyzn - poinformował rzecznik Tymczasowej Rady Narodowej Saleh Darhouba. Byli oni podejrzewani o próby zorganizowania zamachów bombowych.

Jak tłumaczył, trzech uzbrojonych mężczyzn schwytano w gospodarstwie rolnym. Mieli przy sobie takie same materiały wybuchowe, jakie wykorzystano w siedmiu próbach zamachu.

W ciągu ostatnich dni doszło w Libii do wzrostu przemocy. Wczoraj Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ogłosił zawieszenie działalności w drugim co do wielkości mieście kraju - Bengazi - po tym, jak jedną z placówek organizacji zaatakowano granatami i rakietami.

W sobotę w Trypolisie wybuchł samochód-pułapka. Bomba eksplodowała koło biur żandarmerii. Lekko ranny został jeden Tunezyjczyk. Był to pierwszy taki atak w stolicy Libii od czasu rewolty, która obaliła reżim Muammara Kaddafiego. Źródło, na które powołuje się agencja Reutera nie podało, kto mógł stać za zamachem.