Bruksela karci Polskę za próby ograniczenia niezależności banku centralnego - pisze londyński "Financial Times". Dodaje, że Komisja Europejska ostrzegła Warszawę, że będzie "pilnie się przyglądać" tej sprawie.

Jeśli Komisja stwierdzi przypadki politycznej ingerencji w niezależność nadzoru finansowego w Polsce, będzie interweniować – ostrzegł unijny komisarz do spraw rynku wewnętrznego i usług Charlie McCreevy. Ale jak się okazuje, to niepierwsze takie ostrzeżenie w tej sprawie.

Jak informuje nasza brukselska korespondentka Katarzyna Szymańska-Borginon, o swoich niepokojach Komisja „w cztery oczy” rozmawiała już z Jarosławem Kaczyńskim 2 tygodnie temu, kiedy premier przebywał z oficjalną wizytą w Brukseli.

Należy jednak dodać, że tego typu publiczne wypowiedzi komisarza to kolejny zły sygnał polityczny. Na takie ostrzeżenia bardzo wyczuleni są zagraniczni inwestorzy, zwłaszcza w sektorze bankowym. Jeżeli ich interesy zostaną zagrożone, to Bruksela może oddać sprawę do trybunału w Luksemburgu. A wówczas grożą nam wysokie kary finansowe.