Ukrainie nie zagraża widmo kryzysu energetycznego, mimo gróźb odcięcia dostaw gazu, wysuwanych przez Rosję. Tak twierdzi ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko.

Jego zdaniem, spór o ceny rosyjskiego surowca uda się rozwiązać już wkrótce. Podwyżki taryf są nieuniknione, ale powinny być stopniowe i rozłożone na dwa, trzy lata - dodaje Juszczenko.

Na podniesienie cen nalega Moskwa, niezadowolona że Kijów płaci mniej niż wynosi cena rynkowa - nieco ponad dwieście dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. Ostatnia runda ukraiński rosyjskich rozmów jutro w stolicy Rosji.