Przebywający w szpitalu w Jerozolimie premier Izraela Ariel Szaron jest w stanie wegetacji – mówią cytowani przez izraelski dziennik "Haarec" lekarze. Ich zdaniem nie ma żadnych oznak, że mógłby odzyskać świadomość.

77-letni Szaron, który 4 stycznia przeszedł rozległy wylew krwi do mózgu, od ponad miesiąca jest w śpiączce. Oddycha za pomocą respiratora.

Doktorzy z jerozolimskiego szpitala Hadasa informowali, że stan Szarona nie zmienił się i nadal określają go jako "poważny, lecz stabilny". Nie wykluczają jednak, że Szaron odzyska świadomość, a także swe zdolności psychiczne i fizyczne.