200 milionów szekli przekazał Izrael władzom Autonomii Palestyńskiej. Pochodzące z podatków pieniądze zostały na chwilę zamrożone po tym, jak w palestyńskich wyborach zwyciężyli skrajni islamiści z Hamasu.

Jeśli Hamas nie zmieni swej ideologii i nastawienia do państwa Izrael, nie wykluczamy, że w przyszłości nie będziemy przekazywać tych środków Palestyńczykom - ostrzegał jeden z ministrów.

Palestyńczycy twierdzą, że niezależnie od tego, kto rządzi w Autonomii, pieniądze z podatków i tak im się należą. Z przekazaniem funduszy zbiegły się informacje o korupcji w palestyńskim rządzie. W ciągu ostatnich kilku lat rozkradziono lub zdefraudowano co najmniej 700 mln dolarów. Palestyński prokurator generalny prowadzi dochodzenie w 50 przypadkach nadużyć, zatrzymano już 25 urzędników.