Przez specjalistów uznawany jest za „przyszłość włoskiej piłki nożnej”. Antonio Cassano ma jednak wiele ciekawszych zajęć poza futbolem i chwali się nimi w swojej biografii. Napastnik Sampdorii Genua sporo miejsca poświęca płci pięknej, opisując swoje pikantne epizody z życia.

W ciągu 11 lat byłem zaangażowany emocjonalnie cztery razy - pisze Cassano. To sporo. Ale miałem też pewne „przygody”. Powiedzmy, że było 600-700 kobiet, z czego 20 należy do świata show-biznesu - zaznacza.

Cassano nie ukrywa, że najmilej wspomina okres spędzony w Realu Madryt, ale oczywiście nie z powodu gry w piłkę. W Realu Madryt wszystko było bardzo proste. Byliśmy w hotelu - wszyscy na tym samym piętrze - i każdy mógł zaprosić kogo tylko chciał. Miałem znajomego kelnera, który donosił mi trzy, może cztery rogaliki, gdy ja uprawiałem seks. Robiliśmy praktyczną wymianę - on otrzymał dziewczyny, ja jedzenie. Seks i jedzenie - idealna noc - czytamy w biografii piłkarza.

Włoski piłkarz nie pomija także wątków piłkarskich i przyznaje, że grze w piłkę wiele zawdzięcza. Gdybym nie został piłkarzem, zostałbym przestępcą - pisze Cassano. Byłem biedny, ale nigdy nie pracowałem, bo poza piłką nie potrafię nic innego robić.