3-miesięczny stan wyjątkowy we Francji może być odwołany wcześniej, o ile taką decyzję podejmie rząd – czytamy w dekrecie francuskiej rady ministrów. W sprawie zamieszek głos zabierają także francuscy raperzy.

Muzycy twierdzą, że fala największych od 40 lat zamieszek nie byłaby dla władz takim zaskoczeniem, gdyby słuchano tekstów ich piosenek. Mówią, że od wielu lat ostrzegali, że na imigranckich przedmieściach może wreszcie dojść do eksplozji niezadowolenia i przemocy.

- Słowa opisują to, co dzieje się w społeczeństwie, nastroje i problemy, z jakimi borykamy się na co dzień - mówi raper Roots, który sam wychował się na ubogich przedmieściach Paryża i przez wiele lat opowiadał w swych piosenkach o frustracji bezrobotnych młodych ludzi. W swym najnowszym utworze zwraca się bezpośrednio do ministra spraw wewnętrznych Nicolasa Sarkozy’ego z ostrą krytyką jego poczynań. Płyta z piosenką ma się ukazać w lutym.