Rodzeństwo francuskiej minister sprawiedliwości handluje narkotykami. Brat Rachidy Dati odpowie za to przed sądem. Drugi z braci pani minister został już dwukrotnie skazany za handel heroiną.

Wielu komentatorów przyznaje, że Rachida Dati nie może odpowiadać za to, co robi jej rodzeństwo, tym bardziej, że pochodzi z biednej, wielodzietnej rodziny arabskich imigrantów.

Jednocześnie jednak Dati znalazła się na celowniku związkowców. Przeciwko wprowadzanej przez nią reformie, która zakłada zlikwidowanie sądów w małych miastach, prawie codziennie demonstrują prokuratorzy i sędziowie. Czterech adwokatów już blisko tydzień prowadzi strajk głodowy.

Kontrowersyjną panią minister uparcie popiera natomiast prezydent Sarkozy, który według nieoficjalnych informacji, rozpowszechnianych w Internecie, ma z nią romans.