Już drugi brat francuskiej minister sprawiedliwości Rachidy Dati stanie przed sądem za handel narkotykami. Wyrok w sprawie Omara Dati ogłoszony zostanie po południu. Pani minister sprawy nie komentuje - mówi tylko, że w każdej rodzinie są "trudne sytuacje".

Jej inny brat, Jama Dati, jest już recydywistą. Trzy miesiące został skazany po raz drugi za handel heroiną. Do więzienia powędrował na rok; w 2001 roku trafił za kratki na trzy lata.

Pani minister jest jedną z najbliższych współpracowniczek Sarkozy’ego. W czasie kampanii wyborczej obecnego prezydenta była jego rzeczniczką – nieoficjalnie mówi się o jej romansie z Sarkozym.

Na temat swojego rodzeństwa nie chce się wypowiadać, zapewnia tylko, że nie ingeruje w procesy swoich braci. Tłumaczy, że w każdej rodzinie są czasami "trudne sytuacje". A ona ma aż 11 braci i sióstr, którzy wraz z nią wychowali się na imigranckim przedmieściu w rodzinie murarza z Maroka i niepiśmiennej gospodyni z Algierii.