Telewizja Fox News opublikowała zdjęcia i nazwisko komandosa amerykańskich sił specjalnych, który brał udział w akcji zabicia Osamy bin Ladena i napisał książkę na ten temat. Amerykańskie służby są zaniepokojone zapowiedzią jej publikacji. Ma ona pojawić się w księgarniach 11 września, czyli w rocznicę ataku na World Trade Center.

Według Fox News, autor książki ukrywający się pod pseudonimem Mark Owen, to w rzeczywistości 36-letni członek sił specjalnych Navy Seals Matt Bissonnette pochodzący z Alaski. Na stronie internetowej stacja opublikowała także jego zdjęcia w mundurze bojowym. Tożsamość Bissonnette'a potwierdziły dwa źródła wojskowe, zastrzegając sobie anonimowość.

"Życie autora książki jest zagrożone"

Amerykańskie władze są zaniepokojone zapowiedzą publikacji książki, bo nikt nie sprawdzał jej treści. Jesteśmy kompletnie zaskoczeni - powiedział rzecznik Białego Domu.

Wojsko obawia się, że mogą tam zostać ujawnione tajemnice, które zdradzą taktykę amerykańskich sił. Pentagon podkreśla, że zagrożone jest życia autora, ale także i innych komandosów, którzy brali udział w operacji. Autor również zmienił ich nazwiska, ale CSI obawia się, że zostaną rozpoznane. Od pełniących służbę w tej jednostce wymaga się, by nawet ich najbliżsi do końca nie wiedzieli, czym się zajmują.

Rzecznik sił specjalnych, oburzony tym, że jeden z żołnierzy zdecydował się na publikację wspomnień z tej akcji, nie ukrywa, że jego kariera w wojsku dobiegła końca. Książka zatytułowana "No easy day", czyli "Niełatwy dzień", choć jeszcze nie trafiła do sprzedaży, już znajduje się na liście najpopularniejszych pozycji.

W maju minął rok od operacji komandosów USA

Osama bin Laden, założyciel i były przywódca Al-Kaidy, został zabity 2 maja 2011 roku w operacji amerykańskich komandosów Navy Seals w Abbotabadzie, ok. 100 km od Islamabadu. Akcja ta nie była konsultowana z władzami pakistańskimi z obawy przed przeciekami i doprowadziła do ochłodzenia relacji między Pakistanem a USA.