Policja w Bośni aresztowała... gołębia, który szmuglował narkotyki na teren największego bośniackiego więzienia. Śledczy wpadli na trop skrzydlatego przemytnika, gdy kilku więźniów, których odwiedził gołąb, wykazywało oznaki silnego odurzenia. Testy potwierdziły, że skazańcy byli pod wpływem heroiny. Gołąb trafił za kratki na komisariacie.

Przestępcy osadzeni w więzieniu w miejscowości Zenica, w środkowej części kraju, wpadli na dość oryginalny sposób zdobywania narkotyków. Używali do tego gołębi pocztowych, hodowanych przez nich w ramach "terapii poprzez pracę". Gołębie dostarczały więźniom kokainę i heroinę w specjalnych torebkach przymocowanych do nóg. Proceder wyszedł na jaw, gdy osadzonych poddano testom na obecność narkotyków w organizmie.

Dyrekcja więzienia, nie kryjąc oburzenia całą sytuacją, zamknęła już gołębnik. Wszystko więc wskazuje na to, że więźniowie w przyszłości będą mogli oglądać gołębie tylko na niebie. W obronie aresztowanych ptaków wystąpili ornitolodzy, którzy zwracają uwagę, że więźniowie musieli też mieć wspólników, którzy dostarczali im narkotyki.