W sądzie karnym na Manhattanie doszło do przerażającego incydentu. Podczas rutynowej kontroli, dwóch funkcjonariuszy ochrony zostało zaatakowanych nożem. Napastnik, którego tożsamość na razie pozostaje nieznana, został szybko zatrzymany przez pozostałych funkcjonariuszy sądu.
Obaj ranni funkcjonariusze natychmiast zostali przewiezieni do szpitala, gdzie ich stan określono jako stabilny. To dzięki szybkiej reakcji i profesjonalizmowi pracowników sądu, sytuacja nie miała bardziej tragicznego obrotu.
Kilku funkcjonariuszy sądu natychmiast interweniowało, aby powstrzymać napastnika, obezwładniając go w pobliżu bramek, rozbrajając i aresztując - przekazał Al Baker, rzecznik sądów stanowych, w rozmowie z ABC News.
Zdarzenie to rzuciło cień na bezpieczeństwo w placówkach sądowych. Al Baker, odnosząc się do zapisów z monitoringu, stwierdził, że wszystko wskazuje na "celowy atak". Na chwilę obecną, motywy stojące za napaścią pozostają niejasne, a śledztwo prowadzone przez New York State Unified Court System oraz inne służby ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
Gmach sądu karnego przy Centre Street, gdzie doszło do ataku, jest miejscem, w którym rozstrzygane są sprawy o dużym znaczeniu publicznym. To tutaj, zaledwie tydzień temu, zakończył się głośny proces Harveya Weinsteina, oskarżonego o molestowanie seksualne.
Obecnie trwają tam również rozprawy przeciwko Luigiemu Mangione, oskarżonemu o zabójstwo dyrektora generalnego United Healthcare, Briana Thompsona.